Odkrywaj

Volkswagen Jetta Jessego z Szybkich i Wściekłych — obfita porcja tuningu

Seria Fast and Furious obfituje w charakterystyczne pojazdy, niemal bez wyjątku zyskujące status kultowych. Nie inaczej jest z białym Volkswagenem Jettą, który mimo stosunkowo epizodycznej roli, jest równie rozpoznawalny, jak samochody głównych bohaterów.

Autor: Rastoporte

Tłusto jeszcze przed filmem

Historię warto zacząć od tego, iż omawiana Jetta w odróżnieniu od większości pojazdów z obsady, nie została kupiona jako seryjna i przerobiona później na potrzeby filmu. Był to gotowy, istniejący już projekt ze wszystkimi modyfikacjami. Posiadał już duże alufelgi i został zbudowany absolutnie w stylu tuningowym z tamtych lat. Wprowadzono oczywiście kilka zmian, ale na plan zdjęciowy trafiła już dobrze porobiona.

Kiedy praktycznie wszystkie auta do obsady były wybrane, poszukiwano jeszcze jednego, stosunkowo taniego europejskiego modelu. W tej sprawie skontaktowano się z człowiekiem, który zaopatrywał producentów filmu m.in. w tuningowe zestawy ospojlerowania. Był nim Scott Centra tworzący także swoje tuningowe projekty i właśnie jednym z nich był biały Volkswagen Jetta.

Tak wyglądała Jetta, zanim trafiła na plan zdjęciowy | motortrend.com

Mało brakowało, a jego dzieło w ogóle nie pojawiłoby się w filmie. Scott wiedząc jak traktuje się auta na planach zdjęciowych, zwyczajnie nie chciał udostępniać swojego cuda, bo wsadził w nie naprawdę mnóstwo pieniędzy. Dopiero po trzeciej próbie dał się namówić i auto wynajęto, płacąc za każdy dzień auta na planie. Jednocześnie ubezpieczono je na 200 000 dolarów, co podobno odpowiadało mniej więcej temu, ile pieniędzy wówczas w ten tuning zainwestował Centra.

Nie byle jaka baza

A zainstalowano tam naprawdę solidną porcję gadżetów. To nie był projekt filmowy, więc nie był wyłącznie wypicowanym z zewnątrz przeciętniakiem. Tutaj postarano się nie tylko o mechanikę, ale także wnętrze. Oczywiście ogólna konfiguracja na pewno wielu rozczaruje, jednak cały projekt można uznać za kompleksowy.

Omawiany dzisiaj Volkswagen Jetta pochodzi z 1995 roku. Pod maską pracuje 4-cylindrowa jednostka o pojemności 2,0 l sparowana z 4-biegową automatyczną skrzynią biegów. Fabryczny motor oferował około 115 KM, ale po dokonanych przeróbkach można spodziewać się nieco wyższej mocy.

Wielu zmian dokonano także pod maską | motortrend.com

Zmodyfikowana mechanika pod maską obejmuje m.in. nowe wałki rozrządu, niestandardowy kolektor dolotowy z podtlenkiem azotu, nowy kolektor wydechowy, polerowany układ wydechowy z końcówkami z włókna węglowego, sportowe świece zapłonowe, rozpórkę i wiele, wiele innych.

W zawieszeniu wylądowały sportowe amortyzatory wraz ze sprężynami śrubowymi oraz tylne stabilizatory i jeszcze parę innych dodatków.

Wnętrze „przedfilmowej” wersji, jeszcze bez autografów | motortrend.com

Wnętrze to także masa zmian zarówno wizualnych, jak i tych konkretniejszych, np. klatka bezpieczeństwa, pięciopunktowe pasy, kubełkowe fotele, tytanowe pedały, nowe wskaźniki, obszyta kierownica, skórzane obszycia boczków w drzwiach itd. Czy warto wspomnieć o zintegrowanej konsoli Playstation 2? Dodatkowe ekrany, wyświetlacze (często chowane) czy telewizory to był w tamtych czasach obowiązkowy gadżet i szczyt bajeranctwa.

Kolejny nieodłączny element każdego poważnego projektu tuningowego z tamtych lat – rozbudowane audio w bagażniku | motortrend.com

Jak przystało na tuning z tamtych lat, Volkswagen ma także nie byle jakie audio. Cztery 6-calowe głośniki, do tego dwa 12-calowe subwoofery, 12-płytową zmieniarkę, kilka wzmacniaczy, specjalne kable no i oczywiście osobny akumulator do zasilania takiego sprzętu.

Tuning zewnętrzny to pełen pakiet ospojlerowania, 18-calowe felgi, nowy lakier, cały zestaw naklejek i obowiązkowo przyciemnione szyby.

Kompletny tuning tuż przed udziałem w filmie | motortrend.com

Filmowa wersja Jetty

Na potrzeby filmu zdecydowano się zmodyfikować projekt Scotta, nadając mu nieco inny charakter. Nowa grafika wniosła najwięcej, a 18-calowe chromowane felgi ustąpiły miejsca 19-calowym w białym kolorze. Kilka dodatków we wnętrzu również nieco podrasowano.

Oczywiście jak w przypadku każdego samochodu w filmie, nie używa się jedynie jednego egzemplarza. W zależności od potrzeb buduje się co najmniej kilka mniej lub bardziej upodobnionych do pierwowzoru. Białych Volkswagenów na potrzeby filmu powstało aż pięć, z czego dwie sztuki przeznaczono do zniszczenia.

W artykule o Hondach Civic z Szybkich i Wściekłych wspomniałem o specjalnej platformie, na której osadzono szkielet auta. To przy użyciu takiego pojazdu nagrywano ujęcia z wnętrz i ponownie wykorzystano ją także w scenie z Jettą. Podczas słynnego wyścigu, Jesse nie siedzi w swoim Volkswagenie, a właśnie w szkielecie Hondy zamontowanym na podwoziu ciężarówki.

Kształt tylnej bocznej szyby wyraźnie wskazuje na karoserię Hondy | Craig Lieberman

Dlaczego auto nie ma zacisków?

Ten samochód stał się znany również za sprawą jednego ujęcia z filmu. Mowa o momencie startu w słynnym wyścigu, kiedy kamera skierowana jest na przednie koło. Można wówczas gołym okiem dostrzec, że pojazd nie posiada zacisków hamulcowych.

Wyścig i moment odkrycia przez wszystkich braku zacisków hamulcowych

Scena przeszła do historii, stała się memem, ale oryginalna Jetta posiada hamulce i to konkretne. Na przedniej osi zamontowano 13-calowe tarcze (odpowiednik 330 mm) wraz z czterotłoczkowymi zaciskami Brembo. Tył wyposażono w 12-calowe tarcze (300 mm) i dwutłoczkowe zaciski.

Taki manewr zastosowano z racji ogromnego rozmiaru felg. W kręceniu sceny wykorzystano oczywiście jedną z replik Jetty i nie mogła zostać ona wyposażona w ogromny oraz drogi układ hamulcowy dla jednego tylko ujęcia. Standardowa tarcza przy tak dużym kole wyglądałaby źle, więc sięgnięto po sprawdzone rozwiązanie. Zamontowano ozdobę, sztuczną tarczę hamulcową o dużej średnicy imitującą prawdziwą. Zazwyczaj jest montowana na bębny hamulcowe, ale w przypadku VW zastosowano jako powiększenie seryjnej tarczy. Jest to dosyć częsty zabieg w tuningu optycznym.

Brak zacisków wydaje się teraz zrozumiały (wówczas nie było jeszcze precyzyjnego druku 3D), więc trudniej było zaimprowizować zacisk. Choć jest to swego rodzaju niedopatrzenie i na pewno znalazłby się sposób na to, np. namalowanie go na tarczy. W końcu to tylko jedna scena. Dlatego przeżyjmy ją jeszcze raz:

Dalsze losy Volkswagena

Po zakończeniu zdjęć Volkswagen otrzymał autografy od kilku osób z ekipy, co w najlepszy możliwy sposób potwierdza autentyczność tego egzemplarza. Na tylnym spojlerze i we wnętrzu znalazły się podpisy m.in. Chada Lindberga (Jesse), Roba Cohena (reżyser) i Paula Walkera (Brian).

Wnętrze wzbogacono przede wszystkim o autografy, reszta zmian to detale | carscoops.com

Twórca i właściciel stuningowanej Jetty po osiągnięciu ogromnego sukcesu filmu podjął decyzję o sprzedaży auta. Jak sam mówi, posiadanie tak rozpoznawalnego i charakterystycznego auta jest bardzo trudne.

Pierwszy kupnem zainteresował się Frankie Muniz, znany przede wszystkim z roli Malcolma w serialu „Zwariowany świat Malcolma„. Przed swoimi 16 urodzinami odbył jazdę próbną i kilka miesięcy później już po otrzymaniu prawa jazdy Muniz kupił filmowego Volkswagena Jettę. Trzeba przyznać, że jak na pierwsze auto to wybór był naprawdę niezły.

Volkswagen Jetta w garażu Frankiego | justjared.com

Kupiona za 42 000 dolarów Jetta pozostawała w jego rękach przez wiele lat, nawet kiedy do kolekcji dołączały lepsze i nowsze auta. Tak było aż do 2016 roku, kiedy to postanowił rozstać się z VW za pośrednictwem aukcji Barrett-Jackson. Podobno auto nie zostało sprzedane. Licytacja została zamknięta przy kwocie 46 200 dolarów, nie osiągając minimalnej kwoty.

Frankie Muniz na ostatniej przejażdżce przed próbą sprzedaży w 2016 roku | frankiemuniz4

Niecałe trzy lata później w 2018 roku Luxury Auto Collection ponownie wystawiło filmowy pojazd z astronomiczną ceną wywoławczą 99 900 dolarów.

Mówi się o dwóch zmianach właścicieli od 2018 roku, ale nie jest to potwierdzona informacja. Biały Volkswagen prawdopodobnie od kilku lat znajduje się w prywatnej kolekcji gdzieś w Niemczech.

Źródło: Craig Lieberman — YouTube
Co myślisz o tym artykule?
  • Świetny (1)
  • Interesujący (0)
  • Przydatny (0)
  • Nudny (0)
  • Słaby (0)
Total
0
Shares

Bądź na bieżąco!

Otrzymuj natychmiastowe powiadomienie email o nowych wpisach.

Bez spamu i reklam. Tylko najnowsza treść!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni
Renault 12: francuski średniak

Renault 12: francuski średniak

Zobacz także:
Total
0
Share