Odkrywaj

Hondy Civic używane do napadów z filmu “Szybcy i Wściekli” – nie wystąpiły tylko raz

Ta seria filmów akcji kojarzy się z ogromną ilością pojazdów. Najbardziej znane są auta głównych bohaterów, które niemal wryły się w popkulturę. Na pewno większość z nich zostanie na łamach tego bloga przedstawiona, jednak chciałbym zacząć od czegoś zupełnie nieoczywistego. Dlatego wziąłem na warsztat pojazdy ,można by rzec — drugoplanowe. Tytułowe Hondy wystąpiły na drodze w dosłownie dwóch epizodach — podczas dwóch napadów na ciężarówki w pierwszej części sagi. Najciekawszy jest jednak fakt, że to nie był koniec ich kariery!

Tekst powstał w dużej mierze na podstawie video Craiga Liebermana, który odpowiedzialny był za wszystkie samochody w pierwszych kilku częściach serii. To dzięki niemu możemy poznać techniczne szczegóły i ciekawostki z planu filmowego.

Szybcy i Wściekli

Pierwsza część pt. „Szybcy i Wściekli” (Fast and Furious) weszła na ekrany kin w 2001 roku. Druga produkcja, już dwa lata później pod nazwą „Za Szybcy Za Wściekli” (2 Fast 2 Furious). Na ten moment to wysokobudżetowa franczyza, która odniosła ogromny sukces. Mimo tego, że obejmuje już 10 filmów, to na przestrzeni lat zmieniła znacznie swoją formułę.

Największym uznaniem i nostalgią cieszy się kilka pierwszych produkcji. Te, w których elementami charakterystycznymi były wyścigi uliczne z całą ich subkulturą oraz powiązany z tym, daleko idący tuning pojazdów. To właśnie dzięki wizualnym modyfikacjom, możliwe było wykreowanie rozpoznawalnych na całym świecie samochodów — bo kto może nie pamiętać np. pomarańczowej Toyoty Supry czy różowej Hondy S2000? Właśnie!

Tuning tamtych lat już nie wróci, tak samo, jak Szybcy i Wściekli nie wrócą do ulicznej formy. Wielkie spojlery stały się z czasem synonimem wiejskiego tuningu, nie mówiąc już o neonach pod autem. Dokładki zderzaków, jak i same zderzaki i progi, również ustąpiły miejsca prostszym i elegantszym formom.
Krzykliwe kolory można jeszcze dzisiaj spotkać, ale graficzne cuda tworzone na nadwoziach, zarówno wtedy, jak i obecnie należą do rzadkości. Obecny tuning optyczny wygląda po prostu inaczej.

Baza projektowa

Hondy Civic w tamtych latach dominowały na scenie tuningowej, więc nie mogło ich zabraknąć w takim filmie jak Szybcy i Wściekli. Na potrzeby produkcji pozyskano 7 egzemplarzy Hondy Civic piątej generacji w różnych wersjach (EX i DX), konfiguracjach i rocznikach.

Lista wszystkich Hond Civic kupionych na potrzeby filmu | Craig Lieberman

Modyfikacje

Zacznijmy od tego, że to były dodatkowe, drugoplanowe samochody potrzebne raptem do kilku scen. Z tego powodu, ograniczono się wyłącznie do niezbędnych zmian.

Honda Civic podczas napadu w całej okazałości

Wszystkie Hondy pomalowano na czarno, bo wiadomo — gangsterzy, rabusie i wszystkie inne złe charaktery, muszą jeździć czarnymi wozami. To była w zasadzie największa zmiana — miały wyglądać po prostu podobnie.

Każda z nich otrzymała taki sam body kit nadwozia (VIS GT Bomber) wraz ze spojlerem na tylnej klapie. Całości dopełniły zielone neony firmy Street Glow i 17-calowe felgi Axis Neo 7.

Element charakterystyczny — zielony neon Street Glow

Nawet końcowy tłumik został zamontowany wyłącznie w celach kosmetycznych. Dźwięk silnika, który słychać w filmie, został dodany w postprodukcji.

Tylko jeden z Civików posiadał fabrycznie zamontowany szyberdach. Dołożono więc okno dachowe do kolejnego egzemplarza na potrzeby produkcji. W reszcie aut szyberdachy były po prostu atrapami.

Mechanicznie nie zaszły żadne zmiany. Wszystkie napędzane były przez seryjny silnik o pojemności 1,5 litra o mocy od 102 do 125 KM — w zależności od wersji (DX i EX). Nie, nie zamontowano tam żadnych turbosprężarek, ani innych bajerów, bo i po co?
O wnętrzu nawet nie wspominam, bo chyba w żadnej scenie się ono nawet nie pojawia — nie licząc kilku ujęć z fotela pasażera.

Wszystkie sceny z wnętrza pojazdu podczas jazdy, nagrywano na specjalnym pojeździe z wymiennymi nadwoziami. Był on dostawczym Fordem, ze specjalnie przygotowanym podwoziem, na którym montowano szkielet nadwozia danego auta. Tak powstało wiele ujęć w tych filmach, nie tylko te z udziałem Hond.

Specjalny pojazd do nagrywania scen “w ruchu” | Craig Lieberman

Pierwszy występ — Szybcy i Wściekli


W pierwszym filmie serii omawiane Hondy używane są do dynamicznych napadów na jadące ciężarówki z naczepami. A w zasadzie do dwóch napadów i kilku dodatkowych scen.
Jako ciekawostkę mogę tutaj dodać, że standardowy Civic pod zwykłą naczepę się nie zmieści — na potrzeby filmu została ona uniesiona aż o 18 cali (ponad 45 cm).

Jedno z aut zostało rozbite podczas drugiego pościgu na pustyni. Jak dobrze się przyjrzycie, to zobaczycie klatkę bezpieczeństwa w środku. Widoczne jest także trochę białego, fabrycznego lakieru, choć nie na poniższym zdjęciu, a podczas oglądania.

Civic podczas dachowania z widoczną klatką bezpieczeństwa

Po zakończeniu zdjęć czarne Hondy trafiły do magazynu aż do momentu rozpoczęcia prac nad drugą częścią filmu.

Drugi występ — Za Szybcy Za Wściekli


Sequel wszedł na ekrany kin dwa lata po pierwszej produkcji. Ponownie wykorzystano 6 Hond. Co ciekawe tę, która dachowała na pustyni, także odbudowano.

Przede wszystkim przestały być czarne i całkowicie zmieniły styl. Dlatego też nikt nie zauważył ich obecności w drugiej części, bo po prostu wyglądają kompletnie inaczej. Druga sprawa, że o ile w pierwszym filmie grały krótką, ale dosyć wyraźną rolę, tak w drugim ta rola była wręcz marginalna. Wystąpiły bowiem jako „sztuczny tłum” w scenie ucieczki z magazynu.

Każdy samochód otrzymał nowy, żywszy znacznie kolor. Do tego zupełnie inne zderzaki, nakładki na progi i oczywiście felgi. Na przykład: odbudowana Honda, otrzymała zieloną barwę.

Pofilmowe dzieje

Po zakończeniu zdjęć wyprzedano całą kolekcję. Trafiły w prywatne ręce i w ciągu kilku lat zostały zezłomowane.

Lieberman wskazuje jednak, że bardzo często powstawały repliki tych pojazdów. Nie ma też problemu ze znalezieniem identycznych body kitów z pierwszej części, czy oryginalnych zielonych neonów. W przeciwieństwie jednak do felg, które już są niemal nie do zdobycia.

I na tym chciałem zakończyć artykuł, ale okazuje się, że co najmniej jedna Honda przetrwała i pozostaje w prywatnej kolekcji podobnych wozów w USA. Pozostaje wierzyć, że to faktycznie oryginał.
Chodzi o złoty egzemplarz, który ucieka z magazynu na tym ujęciu.

Z nagrania, które prezentuje krótko ten złoty wóz, dowiedzieć się można jednej ciekawostki.
Jest to bowiem ten sam samochód, którym jeździł m.in. Paul Walker w trakcie nauki jazdy po torze podczas przygotowań do drugiej części.

Fragment od 1:07 do 2:17

Na deser, dorzucam także nagranie z tych lekcji na torze, na których widać złotą Hondę.

I na tym koniec. Nie są to oczywiście jedyne Hondy Civic, które brały udział w tych produkcjach, jednak to temat na zupełnie inną publikację.

Źródło: Craig Lieberman — YouTube
Co myślisz o tym artykule?
  • Świetny (0)
  • Interesujący (0)
  • Przydatny (0)
  • Nudny (0)
  • Słaby (0)
Total
0
Shares

Bądź na bieżąco!

Otrzymuj natychmiastowe powiadomienie email o nowych wpisach.

Bez spamu i reklam. Tylko najnowsza treść!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni
Moda na retro, czyli współczesne interpretacje stylistyki sprzed lat

Moda na retro, czyli współczesne interpretacje stylistyki sprzed lat

Następny
Skąd wzięła się zła sława BMW? Nie tylko wóz gangsterów i dresów

Skąd wzięła się zła sława BMW? Nie tylko wóz gangsterów i dresów

Zobacz także:
Total
0
Share