Spis treści:
- Początek Peugeota 607
- Konstrukcja modelu 607
- Silniki benzynowe w samochodach sprzed liftingu
- Diesle w samochodach sprzed liftingu
- Czas na lifting
- Skrzynie biegów
- Zbiornik paliwa
- Wyposażenie
- Trochę sześćsetsiódemkowych smaczków
- Historia z ksenonami i spryskiwaczami
- Niezawodność
- Bezpieczeństwo
- Peugeotowa afera medialna
- Skonfundowanie
- Francuski flagowiec bez sukcesu
Dziś wpis o francuskiej motoryzacji w wydaniu prawie że luksusowym. Tematem dzisiejszego artykułu będzie Peugeot klasy wyższej średniej, zaprezentowany na przełomie wieków, czyli model 607. Jest on dla mnie wdzięcznym tematem, ponieważ miałem do czynienia z dwoma egzemplarzami tego modelu. Jeden był sprzed liftingu, a drugi był poliftowy. To także dość interesująca klasa samochodów. Jest to flagowy model marki nie-premium. Czyli pojazd podchodzący pod luksusowy, produkowany pod marką, która to nie budzi przesadnie prestiżowych skojarzeń.
Autor: SMKA
Początek Peugeota 607
Peugeot 607 zaprezentowany został w 1999 roku, czyli pod sam koniec XX wieku. Również produkcję rozpoczęto w 1999 roku (według innych źródeł w roku 2000). Samochód powstał, aby zastąpić starzejący się model 605, pochodzący z końca lat 80. Warto odnotować, iż 607 bazuje na płycie podłogowej swojego poprzednika. Jest też trzecim powojennym szturmem Peugeota na klasę wyższą średnią. Pierwszym był Peugeot 604 zaprojektowany w latach 70. Mogę tutaj odnotować, że w naszym kraju Peugeot 604 może budzić skojarzenia z… Wojciechem Jaruzelskim.
Przejdźmy jednak do końca lat 90. i modelu 607. Otóż nowy model był pierwszym Pugiem z cyferką 7 na końcu oznaczenia. Tym samym nastąpił poniekąd przeskok oznaczenia, bowiem pomiędzy Peugeotem 605 a 607, nie było modelu 606. Tutaj pewna ciekawostka, bo starszy Peugeot 605 przypomina stylistycznie mniejszego Peugeota 405. Natomiast 607 nie przypomina równoletnich Peugeotów klasy średniej, takich jak 406 bądź 407. Być może uznano, iż wizualne podobieństwo pomiędzy modelem 605 a 405, niekorzystnie wpływało na sprzedaż starszego flagowego modelu marki.
Na marginesie, nie jestem prywatnie wielkim fanem stylistyki modelu 607. Idzie mi przede wszystkim o kształt przedniej części pojazdu. Uważam, że poliftowy Peugeot 406 wygląda znacznie lepiej. Choć mogę przyznać że boczna linia Peugeota 607 może się podobać.
Konstrukcja modelu 607
Peugeot 607 to samochód przednionapędowy. Silnik umieszczono poprzecznie z przodu i napędza on koła przednie. Napęd na cztery koła nie był dostępny. Można więc chyba powiedzieć, iż ten model to trochę nadmuchany samochód klasy średniej. Ot, podczas projektowania Peugeota 607, europejskie auta tej klasy zazwyczaj miały już silnik umieszczony poprzednie, napędzający koła przednie. Z kolei samochody klasy wyższej średniej nadal miewały klasyczny układ konstrukcyjny z silnikiem umieszczonym wzdłużnie, który napędzał tylną oś.
Jeśli idzie o nadwozie, 607 występuje jedynie w wersji z czterodrzwiowym nadwoziem sedan. Oczywiście, nadwozie sedan to nie jest zły wybór dla limuzyny, ale chyba trochę brakowało kombi. Ten sam problem występował w starszym Peugeocie 605. Choć co ciekawe, rówieśnik modelu 605, Citroen XM, wersję kombi miał. Jest to tym bardziej ciekawe, że oba pojazdy (605 oraz XM) produkowane były przez koncern PSA, do którego należały marki Peugeot i Citroen.
Przejdźmy do zawieszenia. Zawieszenie przednie modelu 607 to kolumna MacPhersona. Według niektórych źródeł z tyłu było zawieszenie wielowahaczowe, jednak mam co do tego wątpliwości. Patrząc na zdjęcia, mam nieodparte wrażenie, iż z tyłu zastosowano podwójne wahacze poprzeczne. Zarówno z przodu, jak i z tyłu, to sprężyny śrubowe pełnią funkcję elementów sprężystych. Najbogatsze wersje samochodu mają amortyzatory o zmiennej sile tłumienia.
Znane mi egzemplarze Peugeota 607 miały felgi bez otworu centrującego (felgi nieprzelotowe). Wiele lat temu, znany mi właściciel tego modelu, był nieco zdziwiony, że większość wulkanizatorów nie jest w stanie wymienić mu opon. Choć oczywiście dzisiaj wyposażenie warsztatów wulkanizacyjnych pewnie jest lepsze niż te kilkanaście lat temu.
Silniki benzynowe w samochodach sprzed liftingu
Jak można się domyślić, pod maską Peugeota 607 pracuje tłokowy silnik spalinowy o spalaniu wewnętrznym. Stosowano zarówno motory benzynowe, jak i Diesla. Na początek przyjrzyjmy się jednostkom benzynowym stosowanym w samochodach sprzed liftingu, czyli produkowanych do 2004 roku:
Flagowy Peugeot występuje zarówno z czterocylindrowym motorem rzędowym o pojemności skokowej 2,2 litra, jak i z jednostką V6 o pojemności skokowej 2,9 litra. Co ciekawe, multum źródeł opisuje benzynowe V6 jako silnik o pojemności 3,0, ale pojemność skokowa wynosi 2946 centymetrów sześciennych. Obie jednostki są wolnossące i mają po cztery zawory na cylinder oraz po dwa wałki rozrządu na głowicę. Silnik 2.2 ma zmienne fazy rozrządu, których to początkowo nie stosowano w wersji V6. Moc maksymalna silnika 2.2 wynosi około 160 koni mechanicznych, natomiast w przypadku silnika V6 to około 200 koni mechanicznych. Oba motory mogą być w samochodach sprzed liftingu łączone albo z pięciobiegową skrzynią ręczną, albo z czterobiegowym automatem ZF 4HP20.
Pisząc ten artykuł, udało mi się znaleźć informację, że oprócz czterocylindrowej benzyny 2,2 litra, w 607 występuje również czterocylindrowa jednostka benzynowa o pojemności skokowej 2,0 litra. Czyli szesnastozaworowy silnik wolnossący generujący około 136 koni mechanicznych. Mam pewne wątpliwości czy stosowanie tak słabego wolnossącego motoru miało sens w przypadku dużej francuskiej limuzyny. Wedle mojej wiedzy silnik 2.0 łączono z ręczną skrzynią pięciobiegową.
Diesle w samochodach sprzed liftingu
Przedliftowa sześćsetsiódemka zasadniczo występuje z czterocylindrowym silnikiem Diesla o pojemności skokowej 2,2 litra (2.2 HDI). Ma on cztery zawory na cylinder. Zasilanie w paliwo odbywa się poprzez układ Common Rail. Jest to motor turbodoładowany i ma chłodnicę międzystopniową (intercooler). Zastosowany został filtr cząstek stałych (FAP). Peugeot 607 jest chyba pierwszym seryjnym samochodem, w jakim zastosowano tego typu urządzenie. Moc maksymalna wynosi ponad 130 koni mechanicznych, czyli nieprzesadnie dużo, jak na tak duży i ciężki samochód. Samochody przedliftowe mają Diesla 2.2 łączonego zarówno z pięciobiegową skrzynią ręczną, jak i z czterobiegowym automatem ZF 4HP20.
Peugeot 607 występuje również z turbodieslem o pojemności skokowej 2,0 litra (2.0 HDI). Silnik w wariancie z dwoma zaworami na cylinder osiąga moc maksymalną w okolicach 110 koni mechanicznych. Natomiast wariant z czterema zaworami na cylinder ma ponad 130 koni. Muszę nadmienić, iż w moich oczach 110 koni mechanicznych to stanowczo za mało jak na tak duży wóz. Ot, francuscy producenci nie pierwszy raz zastosowali słabowity silnik w dużym samochodzie. Oba warianty silnika mają filtr cząstek stałych. Turbodiesle 2.0 łączono jedynie z ręczną skrzynią biegów (pięciobiegowa w samochodach przedliftowych).
Silniki serii HDI, stosowane między innymi w modelu 607, mają bardzo dobrą kulturę pracy. Tym bardziej jeśli uwzględnić ile lat temu powstały. Kiedyś podwoziłem pewnego człowieka Peugeotem 607 i był on zdziwiony że silnik Diesla może pracować tak gładko.
Czas na lifting
Peugeot 607 przeszedł lifting w 2004 roku. Wizualnie niewiele się zmieniło- dodano trochę pseudo-chromów, a i przednie światła przeciwmgielne przybrały okrągły kształt. Zmiany tyczą się jednak również silników. Silniki benzynowe montowane w 607 (2.2 oraz 2.9) zostały nieco wzmocnione, choć nadal są one wolnossące. Benzynowa jednostka V6 otrzymała układ zmiennych faz rozrządu. Poliftowe Peugeoty mają silnik benzynowy 2.2 łączony z sześciobiegową skrzynią ręczną bądź sześciobiegowym automatem Aisin AM6. Benzynowe V6 łączone jest jedynie z sześciobiegowym automatem Aisin AM6.
Jeśli chodzi o silniki wysokoprężne, nadal dostępny jest opisywany poprzednio turbodiesel 2.0 HDI, łączony tym razem z ręczną skrzynią sześciobiegową. Niesamowicie istotną przemianę przeszedł turbodiesel 2.2 HDI. Tym razem silnik wysokoprężny 2.2 HDI generuje 170 koni mechanicznych i ma układ z dwiema turbosprężarkami (twin-turbo). Samochody poliftowe mają silnik 2.2 HDI łączony z ręczną skrzynią sześciobiegową bądź automatem Aisin AM6.
Sześćsetsiódemka otrzymała również zupełnie nowego Diesla. 2.7 HDI, o mocy w okolicach 200 koni mechanicznych. Oprócz dużej mocy mamy również wielki moment obrotowy- 440 niutonometrów. 2.7 HDI ma układ z dwiema turbosprężarkami (bi-turbo). Wedle mojej wiedzy, silnik 2.7 HDI uchodzi za dość awaryjny. Stąd też miałbym pewne opory, jeśli idzie o kupno samochodu używanego z tego typu jednostką napędową. Silnik 2.7 HDI występuje jedynie w połączeniu z automatem Aisin AM6.
Skrzynie biegów
Samochody produkowane przed liftingiem, mają albo pięciobiegowy manual, albo czterobiegowy niemiecki automat ZF 4HP20. Automatyczna skrzynia biegów to klasyczna konstrukcja hydromechaniczna. Czyli zamiast klasycznego sprzęgła głównego mamy przekładnię hydrokinetyczną (bardziej fachowa nazwa dla hydrokinetycznego konwertera momentu). Miałem sporo do czynienia z Peugeotem 607 rocznik 2001, gdzie zastosowano silnik 2.2 HDI w połączeniu ze skrzynią ZF 4HP20. Początkowo na osiągi nie narzekałem, ale jak pojeździłem szybszym samochodem, zauważyłem, iż ów Peugeot demonem prędkości jednak nie jest. Automatyczna skrzynia ZF 4HP20 daje możliwość ręcznej zmiany przełożeń, ale praktycznie nigdy z tego nie korzystałem. Aby poprawić osiągi samochodu, można wcisnąć przycisk sport, ale niezbyt często korzystałem z tej możliwości. Powód- przycisk umieszczono w takim miejscu, że trudno było mi go wymacać ręką podczas jazdy. Wedle mojej wiedzy automat ZF 4HP20 uchodzi za konstrukcję niezawodną.
Jeśli chodzi o samochody po liftingu, to montowano w nich zarówno sześciobiegową skrzynię ręczną, jak i sześciobiegową hydromechaniczną skrzynię automatyczną Aisin AM6. Warto nadmienić, iż Aisin AM6 to automat niesamowicie popularny- swego czasu chyba połowa europejskich samochodów była dostępna z tego typu skrzynią. Miałem zresztą sporo do czynienia z Peugeotem 607 rocznik 2006, gdzie na pokładzie był silnik 2.7 HDI przekazujący napęd poprzez automat Aisin AM6. Osiągi były wyraźnie lepsze względem sześćsetsiódemki wspomnianej wcześniej, choć tutaj główną rolę grał raczej znacznie mocniejszy silnik, a nie inna skrzynia biegów. Aisin AM6 uchodzi za udaną konstrukcję, choć wedle mojej wiedzy niekoniecznie będzie zachowywał zadowalającą trwałość przy współpracy z potężnym silnikiem 2.7 HDI. Tak też było w przypadku znanego mi Peugeota- właściciel musiał zainwestować w naprawę skrzyni biegów.
Zbiornik paliwa
Dziwne, gdyby samochód z silnikiem spalinowym nie miał zbiornika paliwa. Jednak warto zauważyć, że 607 ma zbiornik paliwa o pojemności 80 litrów. To sporo. Znany mi właściciel Peugeota 607 wspominał, iż spotkał się z sytuacją, kiedy to pracownik stacji benzynowej dziwił się, że tak dużo paliwa można wlać co baku zwykłej osobówki. Jeśli pamięć mnie nie myli, 607 z silnikiem 2.2 HDI, potrafił przejechać ponad 1000 kilometrów pomiędzy tankowaniami. Oczywiście, tak wielki zasięg wynikał nie tylko z wielgachnego zbiornika paliwa, ale również z umiarkowanego zużycia paliwa nowoczesnego francuskiego Diesla.
Wyposażenie
Peugeot 607 to samochód, który to nie występuje w prawdziwych bieda-wersjach. Pomijając takie oczywistości jak wspomaganie kierownicy, poduszki powietrzne, elektrycznie sterowane szyby i dwustrefowa klimatyzacja, każdy egzemplarz ma system ABS oraz system ESP. System ESP można zresztą ręcznie wyłączyć, ale i tak po przekroczeniu 50 km/h system zostanie automatycznie włączony. Trudno mi to uznać za wadę, przednionapędowa francuska limuzyna raczej nie będzie komukolwiek służyć do kręcenia bączków na parkingu pod marketem. Muszę zaznaczyć, iż nawet Peugeot 607 z 2001 roku, z którym to miałem do czynienia, miał kolorowy ekran centralny oraz nawigację. Czyli wyposażenie bardzo bogate jak na pojazd wyprodukowany na początku XXI wieku.
Oczywiście, coś za coś. Bogato wyposażone wersje mają po dwa akumulatory, z czego ten pod maską pełni rolę akumulatora głównego, a ten w bagażniku robi za akumulator pomocniczy. Dwa akumulatory we wnętrzu pojazdu raczej nie zmniejszają kosztów jego eksploatacji.
Tutaj zresztą pewna ciekawostka. Sześćsetsiódemka z 2001 roku, którą od czasu do czasu jeździłem, miała nie tylko zmieniarkę na płyty CD (we wnętrzu bagażnika), ale również umieszczony w kabinie odtwarzacz kaset magnetofonowych. Swego czasu nieco mnie to dziwiło, ponieważ wczesne lata 2000., kojarzyły mi się z absolutną dominacją płyt CD nad kasetami. Jednak obecnie, przy większej wiedzy motoryzacyjnej uważam, że na przełomie wieków, samochód z odtwarzaczem kaset magnetofonowych, to nie był ewenement.
Nieco inaczej było w Peugeocie 607 z 2006 roku. Tam też była zmieniarka płyt CD we wnętrzu bagażnika, a w kabinie znajdował się kolejny czytnik płyt CD. Czyli producent samochodu zauważył, iż kasety magnetofonowe stały się passe.
Trochę sześćsetsiódemkowych smaczków
Aby w 607 otworzyć klapę bagażnika, można wcisnąć przycisk umieszczony na klapie bagażnika. Niby nic dziwnego, tyle że ów przycisk ulokowany został we wnętrzu cyferki 0, która to stanowi środkową część oznaczenia samochodu ulokowanego na klapie bagażnika (607). Całkiem fajne rozwiązanie. Pamiętam, jak kiedyś siedząc na siedzeniu kierowcy, nie mając ochoty na wychodzenie z wnętrza pojazdu, powiedziałem pewnej osobie, aby otworzyła bagażnik, wciskając przycisk umieszczony we wnętrzu cyferki 0. Skończyło się na wciskaniu litery o stanowiącej część napisu Peugeot.
Peugeot 607, podobnie jak 406, ma maskę podtrzymywaną przez siłowniki. Czyli nie trzeba ręcznie rozkładać pręta podtrzymującego maskę. Mała rzecz, a cieszy. Co ciekawe, z siłowników zrezygnowano w Peugeocie 407. Gdzieniegdzie spotykałem się z tezą, iż chodziło o bezpieczeństwo podczas wypadku, ale mam spore wątpliwości czy siłowniki stanowią istotne zagrożenie w razie zderzenia.
607, podobnie jak wiele innych dość drogich samochodów, może mieć w kabinie pseudodrewniane wstawki. Nigdy nie byłem fanem takiego rozwiązania. Uważam, że plastik udający drewno to coś zdecydowanie niefajnego. Co ciekawe, podobnie uważa brytyjski dziennikarz motoryzacyjny, Jeremy Clarkson:
Rzeczy mają się jeszcze gorzej, gdy przejdziemy do niższej klasy samochodów, bo w Roverlandii drewno staje się plastikowe. Nigdy nie przyszło by wam do głowy, by kupić do mieszkania meble z plastiku imitującego drewno. Tymczasem, jeśli idzie o samochód, za coś takiego musicie jeszcze dopłacić.
Historia z ksenonami i spryskiwaczami
Znany mi właściciel Peugeota 607 z silnikiem 2.7 HDI, tuż po zakupie swojego nowego-używanego samochodu, mocno się zdziwił. Otóż włączenie spryskiwacza szyby, automatycznie uruchamiało spryskiwacze reflektorów. Za każdym razem. Stąd też płyn do spryskiwaczy ubywał w zastraszającym tempie. Właściciel doszedł do wniosku, iż pójdzie z torbami przy tak szybko ubywającym płynie. Aby temu zaradzić, spryskiwacze reflektorów zostały na stałe wyłączone.
Zdaję sobie sprawę z tego, że w samochodach z reflektorami ksenonowymi, spryskiwacze reflektorów to poniekąd standardowe rozwiązanie. Czyli to nic dziwnego, że ów Peugeot, mając reflektory ksenonowe, miał również spryskiwacze owych reflektorów. Dziwne jest jednak to, że każde uruchomienie spryskiwacza szyby, łączyło się z włączeniem spryskiwaczy reflektorów. Samochód został zakupiony jako pojazd używany w stanie takim sobie. Może po prostu auto zostało naprawione niezgodnie ze sztuką? Może oryginalnie włączenie spryskiwaczy reflektorów następowało jedynie co któreś włączenie spryskiwacza szyby?
Niezawodność
Jak powszechnie wiadomo, francuskie samochody nie uchodzą za przesadnie niezawodne. Jak więc było w przypadku znanych mi egzemplarzy Peugeota 607? Pierwszy 607, jakim zdarzało mi się jeździć, rocznik 2001 z silnikiem 2.2 HDI, był pod tym względem całkiem niezły. Nie było może idealnie, vide konieczność kalibrowania systemu ESP, czy choćby sytuacja, w której to samochód samoczynnie otworzył okno od strony kierowcy. I tak jednak byłem pozytywnie zaskoczony niezawodnością pojazdu. No dobra, jak już właściciel sprzedawał samochód, to zepsuł się ekran centralny. Nie wpłynęło to jednak na zdolność samochodu do poruszania się.
Gorzej było w przypadku Peugeota 607 z silnikiem 2.7 HDI, rocznik 2006. Był to samochód niesamowicie awaryjny. Co gorsza, psuły się nie tylko drobnostki, lecz również rzeczy poważne, jak choćby automatyczna skrzynia biegów Aisin AM6. Aby być obiektywny, właściciel kupił owego Peugeota w stanie mocno średnim. Jak ktoś kupuje skomplikowaną limuzynę w niezbyt dobrym stanie technicznym, musi się liczyć z wydatkami.
Nadmienię, iż według niektórych opinii, przednia szyba w modelu 607 jest bardzo miękka. Coś w tym jest. Pierwsza sześćsetsiódemka, jaką jeździłem, miała wymienianą przednią szybę z powodu pęknięcia. Warto zaznaczyć, że Peugeot 607 uchodzi za pojazd dobrze zabezpieczony przed korozją, podobnie zresztą jak inne względnie współczesne Peugeoty. Więcej na temat awaryjności francuskich samochodów można przeczytać w jednym z moich poprzednich wpisów:
Bezpieczeństwo
Peugeot 607 dostał cztery gwiazdki na pięć w teście Euro NCAP z 2002 roku. Czyli wynik całkiem niezły. Oczywiście, trzeba pamiętać, iż masa też ma tutaj znaczenie – 607 powinien być mimo wszystko bardziej bezpieczny od mniejszych czterogwiazdkowych samochodów z tego samego okresu. Napisałem o tym samym okresie, ponieważ współczesne cztery gwiazdki nie są równe dawnym. Współczesny duży samochód, który to otrzymał w teście cztery gwiazdki, będzie bardziej bezpieczny od dużego czterogwiazdkowca sprzed 20 lat.
Jak można się domyślić, Peugeot 607 ma na pokładzie poduszki powietrzne. Francuska limuzyna wyposażona jest konkretnie w osiem poduszek powietrznych. Czyli całkiem niezły wynik jak na samochód z przełomu XX i XXI wieku. Warto jednak pamiętać, że producent samochodu zaleca wymianę poduszek oraz elementów pirotechnicznych co 10 lat. Można mieć więc pewne wątpliwości co do prawidłowego ich działania w czasach współczesnych.
Nadmienię, iż w Peugeocie 607 zastosowano ciekawe rozwiązanie poprawiające bezpieczeństwo czynne. Otóż jeśli kierowca odpowiednio szybko wciśnie pedał hamulca, to samochód włączy hamulce z całą siłą. Ot, samochód dochodzi do wniosku, że kierowca znalazł się w sytuacji zagrożenia, skoro tak szybko wcisnął pedał hamulca. Warto dodać, że w tego typu sytuacji samochód automatycznie włącza światła awaryjne. Zgodnie z instrukcją obsługi jest to system wspomagania awaryjnego hamowania.
Peugeotowa afera medialna
Obecnie, w 2023 roku, pewnie mało kto pamięta o aferze, w której to główną rolę grały Peugeoty 607. Otóż w 2002 roku, polskie ministerstwo zdrowia, zakupiło trzy Peugeoty 607. Przy czym wedle mojej wiedzy, najpierw zakupiony został Peugeot 607 za 200 tysięcy złotych, a następnie zakupiono dwa kolejne 607 za łączną kwotę 306 tysięcy złotych. Zakup spowodował wybuch afery medialnej pt. na co ministerstwu zdrowia tak drogie samochody. Aby załagodzić skutki afery, ministerstwo próbowało sprzedać dwa spośród zakupionych Pugów, ale ostatecznie wszystkie trzy samochody pozostały w ministerstwie. Na bazie owej afery widać, iż mimo narzekania na polityków, mamy jednak w Polsce jakiś rozwój. Mam nieodparte wrażenie, że dzisiaj zakup samochodów klasy wyższej średniej przez ministerstwo, chyba nikogo by nie zainteresował.
Zbliżona peugeotowa afera medialna miała miejsce nieco później, w województwie zachodniopomorskim. Władze miasteczka Gryfino zakupiły nowego Peugeota 607 za ponad 150 tysięcy złotych. Działo się to w 2004 roku, za rządów burmistrza Henryka Piłata. Jak można się domyślić, zakup drogiego Peugeota spotkał się z krytyką. Warto pamiętać, iż w 2004 roku, burmistrzowie niewielkich miasteczek, zazwyczaj jeździli nieco tańszymi samochodami od nowego Peugeota 607.
Skonfundowanie
Opisując Peugeota 607, mogę wspomnieć o pewnej zabawnej sytuacji. Otóż wiele lat temu, zaparkowałem srebrną sześćsetsiódemkę obok pewnego budynku. Po załatwieniu swoich spraw wychodziłem z budynku innymi drzwiami, względem tych którymi wchodziłem. Wracając, zobaczyłem mojego Peugeota zaparkowanego w innym miejscu, niż to gdzie go zaparkowałem. Wyciągnąłem kluczyki i próbowałem otworzyć samochód z pilota, ale pojazd nie chciał zareagować. Dopiero po chwili zorientowałem się, że to nie jest mój Peugeot. Ot, jeżdżąc nietypowym samochodem, podświadomie wyszedłem z założenia, iż srebrny 607 to musi być mój samochód. Gdybym przemieszczał się bardziej oklepanym pojazdem, pewnie byłbym przyzwyczajony do tego, że mój egzemplarz nie jest jedynym samochodem danego modelu, w danym kolorze.
Francuski flagowiec bez sukcesu
Peugeot 607 nie odniósł rynkowego sukcesu. Od rozpoczęcia produkcji na przełomie wieków, do jej zakończenia w 2010 roku, wyprodukowano około 168 tysięcy egzemplarzy sześćsetsiódemki. Wynik słaby, zwłaszcza gdy uwzględnimy, że samochody uchodzące za popularne, produkowane są w milionach egzemplarzy. To już poprzednik Peugeota 607, model 605, był bardziej popularny (trochę ponad 254 tysiące samochodów). Aby być obiektywnym, inne zbliżone auta francuskie, Renault vel Satis oraz Citroen C6, sprzedawały się jeszcze słabiej.
Tutaj można zadać następujące pytanie- co poszło nie tak? Czyżby brak bardzo mocnych wersji silnikowych? Może brak wersji z napędem na cztery koła? Cóż, to też, ale mam nieodparte wrażenie, iż główny powód porażki rynkowej modelu 607, to po prostu nieco zbyt plebejska marka. Ot, na przełomie wieków, klienci rozważający zakup samochodu klasy wyższej średniej, woleli produkty marek premium, a nie produkt marki Peugeot.
Taka uwaga- gdybym był zamożnym człowiekiem żyjącym na początku XXI wieku, to Peugeota 607 raczej bym nie kupił. Piszę to, choć podobają mi się samochody francuskie. Uważam, że Peugeot 607 to trochę przerośnięty samochód segmentu D, a nie rasowy samochód klasy wyższej średniej. Choć muszę przyznać, że co by o modelu 607 nie mówić, wyciszenie kabiny pasażerskiej jest na naprawdę dobrym poziomie. Na zakończenie, kilka słów od wspomnianego już Jeremiego Clarksona:
A Peugeot 607? Przygotujcie jedną kromkę chleba, jeden toster, jeden nóż, trochę masła oraz specjalistę od tostów z restauracji Gordona Ramsaya. Peugeot postąpił dokładnie według tego przepisu… i w rezultacie otrzymał porcję serka śmietankowego, podaną na herbatniku oblanym gorzką czekoladą.
Tak naprawdę to żal mi Peugeota. Odnoszę wrażenie, iż wcale nie mieli ochoty konstruować “sześćset siódemki”, ale francuski rząd oświadczył: “Patrzcie, Niemcy mogą przyjeżdżać na spotkania Unii Europejskiej w Mercedesach, a Brytyjczycy w Range Roverach. Nawet Włosi mogą zjawić się w Alfach 166. Nie może być tak, że my tłuczemy się w Clio! Zbudujcie nam coś dużego”.
No i zbudowali. Najlepszym sposobem, by opisać Peugeota 607, jest właśnie “coś dużego”.
Hej, wpadłem przypadkiem bo zauważyłem artykuł o 607 którym to jezdze na co dzien i jestem bardzo zadowolony z jego uzytkowania. Artykul mi sie podoba takze mysle ze czasem zajrze poczytac 🙂 Robisz dobra robote, pozdrawiam 🙂
Dziękuję za pochwałę. Tak z ciekawości- jaka to wersja auta?